Rozmowy z Jarkiem nie były zbyt częste, ale każda wnosiła cząstkę wyciszenia.
Początkowo nawet mnie to drażniło. Zderzam się z człowiekiem opanowanym niby tybetański mnich. Jest czas, jest spokój, jest zrozumienie teraźniejszości. To co poleca zaskakuje trafnością. Jest to to czego dokładnie w danej chwili potrzebuję żeby wyciszyć swoje emocje wywołane zawirowaniami życiowymi . Każda rozmowa to okazja do zatrzymanie się, refleksji i zmiany sposobu myślenia. Jarek był pierwszą osobą, która skierowała moją uwagę w stronę prawdziwej duchowości, oderwania się od utartych schematów, zaufania w to, że wszystko dzieje się po coś! Dzięki niemu nadal się rozwijam, poszukuję, realizuję i robię rzeczy o których do niedawna nie śmiałam nawet marzyć.